Rozstrzyganie kolizji ochrony godności urzędu Prezydenta RP oraz wolności wypowiedzi w orzecznictwie sądowym
Streszczenie
Usunięcie z Kodeksu karnego art. 135 § 2 k.k. jawi się jako mało prawdopodobne w realiach polskich, zarówno społecznych, jak i, przede wszystkim, politycznych. Jednakże uzasadnienie rezygnacji z całego art. 135 k.k., w zakresie zniesienia odrębnej ochrony głowy państwa przed zniewagą zbieżne z wywodami Trybunału w sprawie Vedat Şorli v. Turcja, zostało przedstawione w doktrynie już w 2017 r. Wbrew przyjmowanej dotychczas argumentacji, podstaw stwierdzenia niekonstytucyjności art. 135 k.k. należy upatrywać nie w błędnym rozstrzygnięciu kolizji między porządkiem publicznym a wolnością wypowiedzi na gruncie zasady proporcjonalności sensu stricto, lecz na gruncie naruszenia zasad demokratycznego państwa prawnego, a spośród nich zasady trójpodziału i równowagi władz, oraz na gruncie braku konieczności odrębnej ingerencji w sferę praw i wolności jednostki poprzez art. 135 k.k. Odnośnie do naruszenia zasady trójpodziału i równowagi władz (art. 10 Konstytucji RP) nie jest, z jej punktu widzenia, dopuszczalne wyróżnienie jednego z elementów jednej z władz, poprzez przyznanie mu odrębnej ochrony prawnokarnej. Mimo szczególnej pozycji głowy państwa w systemie władzy, wynikającej z art. 126 ust. 1 i 2 Konstytucji RP, organ ten sytuuje się jako część władzy wykonawczej, nie będąc częścią władzy sądowniczej ani ustawodawczej. Dodatkowym argumentem jest naruszenie zasady równego traktowania w stosunku do innych obywateli w sytuacji, gdy osobowy substrat urzędu Prezydenta RP jest szczególnie i w sposób konstytucyjnie nieuprawniony chroniony w porównaniu ze zwykłym obywatelem w każdej sytuacji. Przekonującego dowodu takiej nieuzasadnionej, niesymetrycznej ochrony dostarcza uzasadnienie wyroku ETPC w sprawie Eon v. Francja. Cel, w postaci ochrony godności Prezydenta RP, może być osiągnięty za pomocą art. 226 § 3 albo § 1 k.k. Nieuprawniona ingerencja dotyczy zatem zarówno faktu odrębnej kryminalizacji, tj. multiplikacji norm sankcjonujących bazujących na tej samej normie sankcjonowanej, jak i nieporównywalnie surowszego zagrożenia ustawowego karą. Efektem harmonizacji kontekstu konstytucyjnego ochrony Prezydenta RP nie byłaby dekryminalizacja jego publicznej zniewagi, lecz wskazanie takich granic ochrony tego organu władzy, które dają się pogodzić z wartościami i zasadami demokratycznego państwa prawnego. Artykuł 135 § 2 k.k. nie daje się natomiast pogodzić z zasadą poszanowania wolności jednostki, zawartą w art. 31 ust. 1 Konstytucji RP.
Collections