Apokalipsa w amerykańskim film noir
Streszczenie
Przedmiotem prowadzonej w tym eseju analizy jest film Roberta Aldricha Śmiertelny pocałunek (1955), dzieło zamykające okres świetności amerykańskiego film noir. Intrygowało od początku, bowiem zaraz po premierze zostało wręcz zignorowane przez amerykańską krytykę filmową, by w kilka lat później wrócić do Ameryki w glorii sławy po entuzjastycznych opiniach krytyków francuskich z kręgu „Cahiers du Cinéma”. Świadczy to, jak bardzo orzekanie o wartościach estetycznych, bez uwzględniania estetycznych kryteriów w danym czasie uznanych za dominujące, obarczone jest ryzykiem odrzucenia czy negacji. Autor podkreśla, że film Aldricha prowadzi dialog z dwiema tradycjami: jedną jest hard-boiled fiction lat trzydziestych– czterdziestych XX wieku, drugą klasyczne kino noir produkowane w Hollywood w latach 1940/1950. Aldrich zdaje się obu tradycjom sprzeniewierzać i, co najważniejsze, czyni tak od samego początku: od momentu pojawienia się na ekranie napisów czołowych następujących nie w sposób tradycyjny, czyli z dołu do góry, lecz przeciwnie – z góry do dołu. To naruszenie przyjętego na zasadzie umowy porządku jest tu początkiem kwestionowania klasycznych konwencji. Scena finałowa, kiedy
z małego pojemnika, którego poszukiwania są osią wydarzeń fabularnych,
zostaje przypadkowo uwolniona energia jądrowa, dając początek totalnej
katastrofie, wydaje się być krzykiem rozpaczy i metaforą końca ponurego
świata. W tym świecie ludzie, doświadczając życia na podsłuchu i na podglądzie,
stają się pionkami w wielkiej grze tajemnych sił i z rezygnacją godzą
się na los upadłych aniołów podążających do piekła.
Collections
Z tą pozycją powiązane są następujące pliki licencyjne: