Von Epos zum "totalen Roman"? Bemerkungen zu den genetischen Möglichkeiten eines episierenden Dichterwerkes
Abstract
Problem „powieści totalnej” wprowadził do dyskusji teoretycznoliterackiej
G. Lukacs (w tradycji filozofii Heglowskiej) w bezpośrednim nawiązaniu do koncepcji
filozoficznych i teoretycznoliterackich W. Diltheya. Sam problem mimo niewłaściwego
ujęcia go przez G. Lukacsa — o czym sam wspomina — jest nadal aktualny, a podejmuje
go wcześniej K. Marks. Jest to punkt wyjścia rozważań, które ukazują przejście
od eposu do powieści w kontekście kształtowania się pojęć o całości, jedności i wielkości
na tle rozwoju społeczno-ekonomicznego. Literaturę niemieckiego obszaru językowego
charakteryzuje od początku XIX w. jakby stan kliniczny: główną tendencją
jest całkowite dystansowanie się od świata materialnego i absolutyzacja możliwości
wewnętrznego rozwoju człowieka. Konfrontacja z powieścią francuską, gdzie uczyniono
próbę przedstawienia totalności społecznej i klasowej, wypada zdecydowanie
na niekorzyść powieści niemieckiej, która widzi człowieka jedynie jako uzewnętrznienie
wewnętrznej (lub transcendentalnej) całości i jedności (szczególnie R. Musil i H. von Doderer). Cały szereg pisarzy traktuje dzieło literackie i notatki w dzienniku pisarskim
jako spójną całość, będącą egzystencjalną formą realizacji Dasein. Zrodzona z tak
pojętego totalnego dzieła „powieść totalna” (u Musila i Doderera także przepojona
średniowiecznym mistycyzmem) nie jest współczesnym odpowiednikiem totalnego
widzenia świata w eposie, gdyż zatracono bardzo wyraźne i ważne w antycznym
eposie poczucie więzi społecznej, a współczesna burżuazyjna socjalizacja (mechaniczna
suma indywiduów) nie może jej zastąpić. Toteż współczesna „powieść totalna” —
jako proces społeczny — może ukazywać człowieka jedynie w — pojętej jako proces — społecznej totalności i dążyć do przekazywania wiedzy o gesellschaftliches
Dasein (K. Marks), o bycie społecznym.
Collections