"Le Conte enchâssé" de Nodier à Villiers de L'Isle-Adam
Streszczenie
Dzięki prozie narracyjnej „krótkiej” nazwano wiek XIX „wiekiem mistrzów”.
Różnorodność jej tematyki, udoskonalenie formy przyczyniły się ówcześnie do podniesienia
„krótkiej” narracji do godności gatunku literackiego.
„Opowiastka ramowa” jako jedna z jego form uległa także wówczas metamorfozie.
Owa opowiastka wewnątrz drugiej opowiastki u Karola Nodiera (Za Fee aus
miettes, 1832) i u Guy de Maupassanta (Le Horla, opowiastka, 1886, Boule-de-suif
[Baryłeczka], 1880) staje się z biegiem czasu opowiadaniem, w którym część „obramowująca”
mniej jest opowiastką niż pospiesznie naszkicowaną sytuacją. Najpierw
służy do wprowadzenia opowiadania, potem odnajduje się ją pod jego koniec, wtedy
gdy obramowane opowiadanie dobiegło do pomyślnego zakończenia. Tak ma się
rzecz u Alfonsa Daudeta w L'Elixir du Reverend Pere Gaucher (1869). Opowiastki te
prezentują opowiadanie wewnątrz drugiego opowiadania, narratora, ramę, protagonistów
przynależnych do partii „obramowującej” i do partii „obramowanej”.
Narrator wprowadza opowiadanie „obramowane”, znika zaraz potem, aby pojawić
się dopiero w zakończeniu, wtedy gdy powraca nić początkowego opowiadania,
i aby wówczas wnieść nieoczekiwane rewelacje.
Pod koniec wieku Villiers de L'Isle-Adam eksploatuje z kolei rozmaite możliwości
osadzania jednego opowiadania wewnątrz drugiego. Jednakowoż preferuje jednego
narratora, ramy naszkicowane w sposób zwarty, jak w Fleurs de tenebres (1880),
Les Demoiselles de Bienfilatre (1874) i w Soeur Natalia (1888).
W podsumowaniu: „opowiastka ramowa” pozwala na wielką rozmaitość w formie
i w treściach. Ale w zakończeniu celem jej jest zawsze sprowokowanie u czytelnika
jak największej emocji.
Collections