My Body, My Ware-house?
Abstract
Artykuł stawia pytanie o dopuszczalność handlu organami do przeszczepu: chodzi zatem o propozycję, która choć może robić wrażenie etycznie niedopuszczalnej, jest pomimo to coraz częściej wysuana jako temat dyskusji w społeczeństwach zachodnich. Podstawowym powodem jest oczywiście rozbieżność między liczbą dawców i biorców. Artykuł odnosi się do różnych możliwych sposobów rozwiązania tego problemu, uznając przy tym, że pomysł komercjalizacji przeszczepów jest szczególnie prosty technicznie. Scharakteryzowane zostały trzy rodzaje argumentów etycznych w ogóle. Pierwszy z nich jest argumentem kategorycznym: podstawowe pojęcie, które określa ten rodzaj argumentu, to pojęcie obowiązku moralnego. Drugi rodzaj argumentu można określić jako immanentny; w tym przypadku bierze się pod uwagę tylko cechy własne osób znajdujących się w takiej sytuacji, w której konieczne jest podjęcie pewnej decyzji o charakterze etycznym, oraz charakterystyka samej tej sytuacji i najbardziej bezpośrednie konsekwencje proponowanego działania. Pozostaje jeszcze argument zewnętrzny, gdzie pod uwagę bierze się tylko szerszy kontekst pewnej sytuacji. Teza artykułu głosi, że tylko dwa ostatnie rodzaje argumentów mogą mieć zastosowanie w przyapdku debaty o komercjalizacji przeszczepów organów. Udowadnia się, że nie może mieć zastosowania argument odwołujący się do pojęcia obowiązku moralnego, możliwe jest jedynie rozumowanie odwołujące się do wewnętrznych lub zewnętrznych uwarunkowań, w jakich podejmuje się decyzje w dyskutowanej sprawie. Ostatnia część artykułu zawiera wyliczenie najważniejszych argumentów typu drugiego i trzeciego, które są wysuwane przez przeciwników komercjalizacji handlu organami.
Collections
The following license files are associated with this item: